Błogosławiony ks. Stanisław Pyrtek – Ikaźń

                                                             

                                           Ks. Stanisław Pyrtek – wikary z Ikaźni


Serdecznie pozdrawiam z Bystrej rodzinnej miejscowości błogosławionego ks. Stanisława Pyrtka, który jako wikariusz w Ikaźni został zamordowany w Głębokim w 1942 r.
O ile możliwe to chciałbym nawiązać kontakt z kimś kto może jeszcze pamięta mojego rodaka- jakim był na codzień, za co konkretnie poniósł śmierć, może znalazłyby się jakieś zdjęcia.
Urządzamy w kościele izbę pamięci o błogosławionym a nie mamy żadnych pamiątek-rodzina nie wiedziała długo co się z Nim stało, więc wszystko zniszczono.Chętnie nawiążemy kontakt z parafia i o ile byłaby możliwość moglibyśmy nawiązać współpracę. Nie znamy Waszych możliwości. Bystra jest siedzibą gminy do której należy jeszcze Sidzina. Gmina liczy 6500 mieszkańców. Większość mieszkańców prowadzi małe firmy wyrobów z drewna (palety, boazerie, stolarka,meble). Będę wdzięczny za każdą wiadomość.

Z poważaniem T. Uczniak

Tadeusz Uczniak

tadeusz.uczniak@neostrada.pl

 

Ks. Stanisław Pyrtek; ur. 21 III 1913r.; kapłan wileński, wikariusz parafii Ikaźń, gdzie proboszczem był jego kolega, ks. Maćkowiak. Również na nim ciążył wyrok śmierci za posługę duszpasterską.Został aresztowany, gdy udał się do urzędu policji, by wstawiać się zauwięzionym dzień wcześniej proboszczem. Razem z nim został rozstrzelany w Berezweczu 4 III 1942 r.

Ks. Pyrtek był góralem.Urodził się 21 III 1913 r. w Bystrej Podhalańskiej w parafii Jordanów. Po skończeniu liceum w Nowym Targu wstąpił do Seminarium Duchownego w Wilnie. Po wybuchu II wojny światowej z narażeniem życia przedostał się z południa Polski do Wilna. Święcenia kapłańskie przyjął 16 VI 1940 r. Pracował przez rok w parafii Dukszty Pijarskie koło Wilna, a następnie w Ikaźni na Brasławszczyźnie.Za nauczanie dzieci religii w parafii Ikaźń został wydany na niego i proboszcza wyrok śmierci, o czym zostali potajemnie powiadomieni. Jednak nie uciekli. Gdy aresztowano proboszcza, ks. Pyrtek udał się do Brasławia, aby go ratować. Jego też uwięziono. W więzieniu brasławskim kapłanów bito i maltretowano. Z Brasławia więźniów przewieziono w wigilię Bożego Narodzenia 1941 r. do więzienia w Głębokim.
W pierwszych dniach marca 1942 r. kapłan został przeniesiony ze szpitala do więzienia i umieszczony w celi śmierci. Tam w nocy jeszcze się wyspowiadał,odprawił Mszę św. i napisał bardzo wymowny list do najbliższych na kartkach brewiarza.
Ks. Pyrtek w brewiarzu napisał do Ojca i Rodzeństwa: „Te kilka godzin dzieli mnie od śmierci niczem nie zasłużonej. Obowiązkiem kapłana jest złożyć i tę ofiarę za Chrystusa. Ginę za nauczanie religii. Nie płaczcie ani się smućcie po mnie, idę do Mamusi i tam wszyscy się spotkamy…”
Wraz z dwoma innymi księżmi został rozstrzelany przez Niemców rankiem 4 III1942 r. w lasku Borek koło Berezwecza. Ginął ze słowami „Niech żyje Chrystus Król!” na ustach. Wśród kapłanów archidiecezji wileńskiej oraz wiernych parafii Ikaźń  przechowuje się pamięć o nim jako męczenniku za wiarę.

Dodaj komentarz